Po niezbyt udanych próbach malowania progów, przyszedł czas na próbę zabezpieczenia klapy. Stary lakier został przeszlifowany, tam gdzie były ślady korozji poszło głębiej. Następnie podkład epoksydowy, baza, klar. Klaru niestety nie rozlałem poprawnie i nie mam lustra.
Aktualizacja, paźdzernik 2017: Niestety poprawiać lakieru nie będę, mimo dołożenia wszelkich starań by usunąć rdzę i różnych środków antyrdzowych, na składaniu blach już widać, że rdza dalej się będzie rozwijać.